Dzisiaj byłam z najstarszą siostrą w Neuchatel i właśnie to uczyniłyśmy (chciałam jechać w sumie sama, lubię strasznie sama gdzieś jechać, bo zwiedzam po swojemu). Pożegnalnie zrobiłam zdjęcia sali, z których wynika, dla mnie, że Szwajcaria jest jednym z najbogatszych krajów.
Na ten tydzień zostało mi odwiedzenie mojej koordynatorki w domu, bo się rozchorowała. Pójście jeszcze raz do wąwozu (miała iść, z nami koordynatorka, ale pójdzie hmama). Wymyślić prezenty dla hrodziny i rodziny. Po wąwozie iść wieczorem z wymieńcami do miasta. W piątek robię mała imprezę pożegnalną co by się pożegnać. W sobotę do muzeum Kościuszki. I pewnie jeszcze wiele innych rzeczy, o których zapomniałam.
Pozdrawiam pana Pazdro.
Zdjęcia są jakie są, bo to jednak ipod.
A prezent dla Bronki? ;> Ja mogę jedzenie dostać :D
OdpowiedzUsuń