poniedziałek, 26 listopada 2012

Zorze polarne w Polsce.

Jako, że miałam ostatnio prezentację o Polsce, a też trochę nazbierało się różnych pytań, stwierdzeń o Polsce, to zamieszczam sobie tutaj te najlepsze/niestety często też najgłupsze.

1. "Ale co Polska ma wspólnego z II WŚ?" Pytanie zadane przez koleżankę z klasy, gdy robiłam prezentację. Nie wiedziałam ile wspominać o II WŚ, bo nie wiedziałam ile one wiedzą. Ewidentnie niezbyt wiele.

2. "Jaki macie urzędowy język? Angielski, nie?" Koleżanka Rosjanka. Nie wiem czy to znaczy, że mój angielski jest taki dobry, czy co.

3. Seria pytań "O boże, mieszkasz tam gdzie jest tak zimno!" "Pewnie, wy biedni, macie -40 stopni w zimie" z których w mojej prywatnej liście przoduje "Ale super, macie zorze/noce polarne, nie?" JAAA, naturlich, immer.

4. Pytanie zadane przez 88 letnią babcie, która jest kochana, więc mogę jej wybaczyć :> "Macie w Polsce spaghetti?"

5. Pytanie i stwierdzenia z półki politycznej "Szkoda, że nie macie demokracji...", "A wejdziecie/macie widoki na wejście do UE?"

Więcej nie pamiętam, będę sobie dopisywać. I rozumiem, że Polska centrum świata nie jest i na świecie o niej nie slychać (no chyba że o trytolu, babcia od spaghetti nadal nie daje się przekonać, że to nie był zamach, bo w szwajcarskiej tele powiedzieli tylko pierwszą część biegu wydarzeń).
Jeszcze jakoś przełknę pytania o pogodzie itd. ale IIWŚ i zorze polarne?

CHIŃSKI <3
zdjęcie dla spostrzegawczych :D

A dwa tygodnie temu mieliśmy wymieńcowy Abendessen i każdy miał przynieść jakieś typowe danie... Moje ulubione :>

Coś czego nie potrafię wymówić z Brazylii...

Pavlova !

A za Pavlovą rogale :>

Pozdrawiamy z Mariajo, nasze wszystkie zdjęcia. To jest najładniejsze.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz