środa, 26 września 2012

Interlaken

  Interlaken czyli po prostu pomiędzy jeziorami...
Pojechałam tam ze starszą siostrę odwiedzić kuzynostwo. Ich tata (brat mojego taty) jest pastorem tego białego kościółka, mieszkają obok i nie ma sensu więcej pisać bo są zdjęcia :>

Jechałyśmy pociągiem, a potem statkiem...






Robiłyśmy Momo, tybetańskie pierożki :) kuzynka była długo w Nepalu...

Passionblume

widok z okna pokoju Anny :D


Anna i Elisa




tata robi takie oto figurki...


próby zrobienia zdjęcia przez okno pociągu

jako ciekawostkę siostra pokazała mi "stary" pociąg......

1 komentarz:

  1. To miejsce jest cudne :O
    hm... A pociągi też bym chciała mieć takie stare :D

    OdpowiedzUsuń